Zachód księżyca na Mogielicy

Wystarczy około 3 godzin by z Krakowa przenieść się w totalnie inny świat – cichy, lodowaty, mistyczny, tajemniczy… Mogielica – moja ulubiona góra z widokiem absolutnie niesamowitym. 1 grudnia wieczorem naszło mnie czy nie zaryzykować nocnego wyjazdu po zdjęcia. Sprawdziłem bardzo szczegółowo prognozy, kamery na szczytach i inne dane które pomagają mi w takich wyjazdach. Wszystko wskazywało na to, że warto jechać. Po drodze zabrałem jeszcze znajomych i o 2 w nocy zameldowaliśmy się na cichym i zaśnieżonym parkingu na szlaku. Było bardzo jasno – księżycowi brakowało dwóch dni do pełni, dlatego też sporą część trasy szliśmy bez czołówek. W pewnym momencie niebo zakryły chmury, z obserwacji wynikało że są to dosyć niskie warstwy. 0 3:30 meldujemy się na mglistym szczycie, jednak dalej było jasno  – ta warstwa chmur nie może być wysoko… Nie myliłem się. Po wyjściu na wieżę widokową, za chwilę widok odsłonił się. Horyzont wypełniony był taflą przelewających się chmur. Księżyc kapitalnie wszystko oświetlał. Przez 1,5 godziny udało mi się zrobić zaledwie kilka zdjęć, gdyż co chwilę przykrywała nas chmura np na kwadrans, potem nagle pokazywały się Tatry na dwie minuty i znowu mgła… Niesamowita loteria i zabawa z pogodą:) Przedostatnie zdjęcie to panorama złożona z trzech kadrów. Jest to też zdjęcie nad którym spędziłem najwięcej uwagi – wieża na Mogielicy lubi się trząść i kołysać na wietrze to też zrobienie zdjęcia na długim czasie jest bardzo trudne, a już trzech pod rząd graniczy z cudem… Tego typu zdjęcia wymagają dużej uwagi, obserwacji zmieniających się warunków i cierpliwości :)Dlatego też wielkie dzięki dla Stefana i Bożeny za zastyganie w momencie robienia zdjęć na długim czasie:) Tutaj link do panoramy w większym formacie: LINK  Dwa ostatnie zdjęcia są też bardziej pomarańczowe od wcześniejszych – przyczyna jest prosta – księżyc zachodził i rzucał piękną, ciepłą barwę… chociaż było totalnie lodowato i ze wschodu słońca już zrezygnowaliśmy;)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: