To był jeden z tych dni, które pamięta się dłużej:) W ciepły słoneczny dzień, znów przyszło mi fotografować ślub w rodzinnych stronach. Okolice Wieliczki to bardzo malownicze tereny. Tutaj niemal każde miejsce nadaje się na klimatyczny plener fotograficzny:) W przyjaznej domowej atmosferze przygotowania trwały pełną parą! To Oni: Piotr – przystojny i wyluzowany facet, Paulina – piękna a zarazem skromna kobieta. Znając się od szkolnej ławki, teraz przyszedł upragniony czas wielkiego „Taaaaaaaaaaak”! Atmosfera w domu Pauliny była naprawdę mega śmiechowa, a gdy nadjechał Piotr piekną „Warszawą”, nikomu uśmiech nie znikał z twarzy. Tak, to była prawdziwa radosna atmosfera! Po wspaniałym ślubie, na którym liczba gości niemal przewyższyła liczbę miejsc siedzących, pięknych życzeń nie było końca… Ukoronowaniem tego dnia, było meeega przyjęcie weselne w kapitalnej sali Alexia w Ochojnie, koło Wieliczki. Jako, że Paulina tańczy w Zespole Pieśni i Tańca „Mietniowiacy”, nie zabrakło akcentów rodem z wesela Wyspiańskiego. Krakowskie stroje, pieśni i obrzędy tradycjnych oczepin w wykonaniu tegoż właśnie zespołu. Na chwile przenieśliśmy się w czasie;) Było bosko! Poniżej kilka wybranych klatek z reportażu.
