Przed Państwem – Anita i Tomasz oraz ich prześwietna rodzinka! Wszystko zaczęło się w słoneczne, ale wietrzne przedpołudnie, kiedy sukienka już wisiała w pokoju gotowa by założyła ją bohaterka tego dnia – Anita. Kolczyki, biżuteria, buty… i teraz można już czekać na Pana Młodego! Ten przygotowywał się w domu rodzinnym, pełnym śmiechu, lekkiego zamieszania;) i niesamowitej życzliwości, zwłaszcza kiedy w ubieraniu Tomka pomaga jego brat – fantastyczny ksiądz:) Spinki, mucha, kamizelka… i można jechać po Pannę Młodą! Furka z klasą – klasyczny złoty Mustang pognał przez wąskie zakręty i drogi aż na błogosławieństwo. Totalnie wzruszające chwile podczas przywitania Anity i Tomka, wycisnęły łzy również w kościele kiedy słowa Kocham Cię rozbrzmiały spod ołtarza… Wielkie Taaaaak i można było świętować to kapitalne wydarzenie w eleganckiej sali weselnej Gospoda nad Rabą. … Tyle słowa, myślę że resztę niech opowiedzą zdjęcia poniżej:)
