Jedną z ostatnich weselnych sobót w tym sezonie, przyszło mi spędzić w kapitalnym towarzystwie Dominiki, Adriana, ich mega rodzinki i krejzolskiej paczki znajomych;) Nie mogłem tego sobie lepiej wymarzyć:) Pozytywna atmosfera od samego rana, piękny ślub i turbo wesele, które poprowadził niezastąpiony Mateusz Idzik:) Jakiś czas potem, korzystając z niesamowicie pogodnej jesieni, pojechaliśmy na wschód słońca w piękne jurajskie miejsce. Poniżej efekty w postaci moich ulubionych, wybranych zdjęć:) Polecam włączyć też coś miłego dla ucha:)






















































































































































































































































