Jakiś czas temu odkryłem na nowo piękną dolinę… Byłem tam kilka lat temu ale był to luty, słota, roztopy, szaro i buro… Miejsce poszło w zapomnienie. Są tam jednak skałki i jako zapalony wspinacz w końcu i tam musiałem się wybrać. No i właśnie ta październikowa wizyta w skałach sprawiła, że zakochałem się w tej dolinie na zabój. Magiczny las i klimat. Wracałem tam potem jeszcze kilka razy zarówno na wspinaczkę jak i cieszyć oczy tym niesamowitym miejscem. Anetka i Karol – bo o nich to przecież wpis, chcieli bym wykonał dla nich sesję jesienną. Było kilka miejsc nad którymi się zastanawialiśmy, pierwotnie miały być to góry. Stwierdziłem jednak, że mój magiczny las będzie na taką sesję idealny. Anetka i Karol to pozytywnie zakręceni wariaci, a z takimi ludkami pracuje się najlepiej – zdjęcia „powstają same”:) I jak podoba się Wam?:)
Muzyka: Friends At The Falls „Stay All Night”

1 komentarz